Sprawa Tomasza Ł. była w ostatnim czasie bardzo głośna. Mężczyzna skazany za pedofilię nie trafił do więzienia, bo nie znaleziono dla niego odpowiedniego ośrodka. Mężczyzna kilkukrotnie zgwałcił syna swojej sąsiadki, a film z tego zdarzenia umieścił w internecie. Tomasz Ł. już wcześniej był skazywany za podobne przestępstwa. Za każdym razem był zwalniany z więzienia przed terminem, bo choruje na stwardnienie rozsiane.
Sąd zdecydował w końcu o umieszczeniu go za kratkami. Głównym powodem decyzji sądu jest rażące naruszenie prawa przez skazanego - uzasadniał sędzia Janusz Godzwon.
- Prokuratura Okręgowa w Świdnicy skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko oskarżonemu o czyny popełnione na szkodę małoletniego. Są to tak zwane przestępstwa seksualne - wyjaśnił sędzia. A tych miał dopuścić się następnego dnia po wyjściu z więzienia. Tomasz Ł. został skierowany do aresztu śledczego w Gdańsku. Tylko tam będzie miał zapewnioną specjalistyczną opiekę medyczną.