Gotowy penthouse to jeden ze 170 apartamentów w budynku. Niemal wszystkie zostały już sprzedane. W ofercie zostało tylko kilka lokali.
Podniesiesz żaluzje w pokoju będąc wiele kilometrów od domu
Mieszkania kuszą, bo są wyposażone w różne nowoczesne rozwiązania. Na przykład łazienkę od sypialni oddziela szyba typu priva-lite, czyli zmieniająca przejrzystość. Podłoga jest podgrzewana. Wszystkie urządzenia i całą domową infrastrukturę spina specjalny system Smart Home. Umożliwia on sterowanie apartamentem, z dowolnego miejsca na świecie z dostępem do internetu.
Polecany artykuł:
– Smart Home w pełni dostosowuje się do preferencji mieszkańców. Rano podniesie żaluzje w oknach, będzie regulował temperaturę, wykryje różnego rodzaju awarie i pomoże oszczędzić energię. Przypomina to science fiction, ale to technologia, która staje się coraz istotniejszą częścią naszego życia – mówi Mikołaj Pertek, ekspert ds. rynku deweloperskiego firmy Fibaro, która dostarczyła system do penthouse’u w OVO Wrocław.
W dodatku mieszkańcy apartamentów mają dostęp do udogodnień typu: usługi concierge’a, serwis pięciogwiazdkowego hotelu DoubleTree by Hilton, prestiżowy klub fitness z basenem czy ekskluzywny salonu urody i SPA. Mogą również korzystać z wewnętrznego, zielonego patio.
Kto zamieszka w penthouse'ach Ovo?
W Ovo znajdują się restauracje, kawiarnie i butik, a trzecię pietro zajmują biura. Na trzech najwyższych kondygnacjach budynku jest łącznie 170 apartamentów. Piętra czwarte i piąte zajmują lokale typu studio, a także klasyczne suity z jedną lub dwoma sypialniami. Na szóstym piętrze są tylko penthouse’y.
Za luksus trzeba płacić. Apartamenty przyciągją więc konkretną klientelę
- Interesują się nim przede wszystkim expaci i pracownicy międzynarodowych korporacji przebywający we Wrocławiu na kontraktach. Otrzymują tu standard, do którego są przyzwyczajeni mieszkając w Berlinie, Londynie czy Barcelonie – mówi Krzysztof Jabłoński z Iglica Nieruchomości.