Agresywny senior zaatakował załogę karetki pogotowia ratunkowego
Praca ratowników medycznych również może być niebezpieczna. Przekonała się o tym załoga pogotowia ratunkowego z Wałbrzycha. W czwartek (22 września) ok. godz. 14 ratownicy z wałbrzyskiego szpitala zostali wysłani do 80-letniego mieszkańca Wałbrzycha, który miał źle się poczuć. Po dotarciu do mieszkania 80-latka, ratownicy natychmiast przystąpili do badania mężczyzny. Szybko jednak interwencja przybrała nieoczekiwany obrót.
- Po wstępnym badaniu senior stał się bardzo agresywny - informuje asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek z Komendy Miejskie Policji w Wałbrzychu. - Używając niecenzuralnych słów, zaczął znieważać medyków, grozić im śmiercią, a następnie uderzył w twarz ratowniczkę medyczną. Próba zwrócenia uwagi na niewłaściwe zachowanie 80-latka, tylko spotęgowała jego agresję.
W tej sytuacji ratownicy medyczni zwrócili się o pomoc do policji. Przybyli na miejsce funkcjonariusze z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymali agresywnego mężczyznę i przewieźli go do policyjnego aresztu. Jak się okazało, 80-latek był pijany. Badanie wykazało, że miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu zatrzymany 80-latek usłyszał zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych, za co grozi mu teraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Ratownikom medycznym przysługuje szczególna ochrona prawna
- Jeżeli ratownik medyczny udziela pierwszej pomocy lub podejmuje medyczne czynności ratunkowe, przysługuje mu taka sama ochrona prawna, jaka jest przewidziana dla funkcjonariusza publicznego - przypomina Agnieszka Głowacka-Kijek. - A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy bądź będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności lub dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Ochronie podlegają również osoby przybrane do pomocy.