W środę rano (2 czerwca) na stacji benzynowej przy ul. Wrocławskiej w Trzebnicy policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Jeden z mężczyzn tankujących paliwo zauważył, że kierowca innego pojazdu może być nietrzeźwy. Świadek zatrzymał więc kierowcę i wezwał policję.
Jak się okazało, zatrzymany mieszkaniec powiatu trzebnickiego faktycznie był pod wpływem alkoholu. Niepokojącego odkrycia policjanci dokonali jednak w jego samochodzie. Jak informuje Gazeta Wrocławska, w samochodzie zatrzymanego kierowcy znajdował się przedmiot przypominający granat oraz dwa pistolety. Z budynku stacji natychmiast ewakuowano wszystkich pracowników i klientów, a na miejsce wezwano saperów, żeby zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot.