Pijany kierowca sprawcą kolejnego wypadku. W piątek (22 lipca) za kierownicę osobowego seata wsiadł 39-latek, który miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Co więcej, w takim stanie przewoził 39-letnią kobietę i trójkę dzieci w wieku od 3 do 16 lat. Rodzinna wyprawa omal nie zakończyła się tragicznie. W miejscowości Łężyce (powiat kłodzki) pijany 39-latek prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił panowanie nad samochodem - seat wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo.
ZOBACZ TEŻ: Wóz straży pożarnej staranował osobowe volvo. Koszmarny wypadek w Lubinie [WIDEO]
- Do szpitala trafiły wszystkie osoby podróżujące seatem: 39-letni kierowca, 39-letnia kobieta oraz troje dzieci w wieku 3, 13 i 16 lat. W związku z odniesionymi obrażeniami konieczna było ich dalsza hospitalizacja - poinformowała podinsp. Daria Sługocka-Kapecka z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Badanie alkomatem wykazało, że 39-letni kierowca seata miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna próbował przekonać policjantów, że dzień wcześniej wieczorem wypił tylko 3 lampki wina. Po wyjściu ze szpitala nieodpowiedzialny 39-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie wypadku drogowego i narażenie pasażerów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Polecany artykuł: