Do zdarzenia doszło po godzinie 16.00.
- Policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańców, że kilka minut wcześniej mężczyzna, stojąc na dachu budynku wyrywa dachówki, a później rzuca nimi na chodnik rozbijając samochody i powodując ogromne zagrożenie dla przechodzących tamtędy osób - opowiada Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Policjanci też weszli na dach. Udało im się nakłonić mężczyznę do zejścia na ziemię. Okazało się, że 39-latek jest pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu, trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
Nastolatka z Dolnego Śląska ukradła kilkadziesiąt zdrapek, a potem wróciła do sklepu, by wypłacić wygraną z kuponów!
- Usłyszał już zarzuty narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, uszkodzenia poszycia dachów w czterech kamienicach, a także uszkodzenia kilkunastu zaparkowanych samochodów osobowych - informuje Paweł Petrykowski.
Aresztowanemu grozi do pięciu lat więzienia.