Najpierw pił alkohol, mimo wszystko zdecydował się wsiąść za kółko. 31-letni Ukrainiec prowadząc samochód ciężarowy wjechał w jadące przed nim auto osobowe z trzema pasażerami w środku. Osobówka uderzyła następie w ciągnik z naczepą zakleszczając się pomiędzy nim a tirem.
Dwie ofiary śmiertelne
Zdarzenie miało miejsc na 182 kilometrze autostrady A4. W samochodzie osobowym podróżowały trzy osoby.
W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosło dwóch młodych mężczyzn. Trzecia osoba - 49-letnia kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala.
Badania, którym został na miejscu poddany kierowca tira wykazały w wydychanym powietrzu 0,5 promila alkoholu. Jak ustalił biegły sądowy - w chwili samego wypadku mężczyzna w organizmie miał więcej, bo 0,75 promila.
Nawet osiem lat więzienia
Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Usłyszał on też zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz jazdę pod wpływem alkoholu.
Grozi mu nawet osiem lat za kratkami.