Po pijaku podciął swojej patnerce gardło

i

Autor: Damian Bonarek Po pijaku podciął swojej patnerce gardło

Po pijaku podciął swojej partnerce gardło. Ostrze noża od tętnicy kobiety dzieliły milimetry [AUDIO]

2018-03-16 17:50

Mężczyzna zapewnia, że nie chciał zabić swojej konkubiny. "Przyłożyłem jej do szyi nóż i ciachnąłem. Nie wiem jak to się stało" - zeznawał.

Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces Sławomira J., który podczas awantury, pod wpływem alkoholu, zaatakował nożem swoją konkubinę. Kobieta przeżyła. Prokuratura postawiła 38-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa.

- Działając w zamiarze bezpośrednim usiłował pozbawić życia panią Alinę w ten sposób, że uderzył ją w twarz. Potem ugodził pokrzywdzoną nożem w szyję, powodując przecięcie pełnej grubości skóry z krwawieniem. Naraził pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, które naruszyło czynności narządu ciała na okres powyżej siedmiu dni - czytała z aktu oskarżenia prokurator Agnieszka Moryl.

Resztę życia spędzi w więzieniu?

Oskarżony nie składał wyjaśnień. Wcześniejsze odczytał sędzia Marcin Sosiński.

- Nie chciałem zabić. Nie wiem jak to się stało, że ją ugodziłem. Szarpaliśmy się. Miałem nóż w ręce, stałem przed Aliną. Przyłożyłem jej do szyi nóż i ciachnąłem. Nie wiem jak to się stało. Nie wiem czemu się szarpaliśmy. Alina była pijana. Ja też byłem pijany - zeznawał wcześniej Sławomir J.

Mężczyźnie za usiłowanie zabójstwa grozi nawet dożywocie.

20 piw dziennie

Mężczyzna przyznał się też, że zażywał środki psychotropowe. Z opinii biegłych wynika, że jest uzależniony od alkoholu. Jak sam przyznał, potrafił wypić nawet 20 piw dziennie.

Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:

Czytaj także: Targowisko przy Niedźwiedziej straszy. "Jakby tu bomba wybuchła". Będzie remont [ZDJĘCIA, AUDIO]