Daniel P. z Wałbrzycha i Jarosław J. ze Świebodzic na swój chytry plan wpadli w 2015 roku. Oszukiwali zagraniczne firmy, którym wysyłali maile z logiem Lidla i Biedronki, które miały uprawdopodobnić ich oferty. Zamawiali towary warte ogromne pieniądze, np. 80 ton orzechów od tureckiego dostawcy. Niestety hurtownie nigdy nie doczekały się należności za wysłane produkty.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał mężczyzn za część zorganizowanej grupy przestępczej. Prokuratura postawiła każdemu z nich zarzut oszustwa, Jarosław J. trafił na rok do aresztu - teraz usłyszał wyrok 2 lat i 9 miesięcy więzienia oraz 6 tysięcy złotych grzywny. Oprócz tego ma oddać ponad milion złotych firmom, od których wyłudzał pieniądze. Daniel P. na wyrok czekał na wolności. Teraz w więzieniu spędzi 1,5 roku, zapłaci 4 tysiące grzywny.
>>>Poznajcie nowych radnych Wrocławia. Oni będą będą decydować o rzeczach ważnych dla miasta! [ZDJĘCIA]
Swoją decyzją wrocławski sąd chciał pokazać przestępcom, że łamanie prawa nie jest opłacalne. Daniel P. i Jarosław J. to z zawodu ślusarz i elektromechanik. Ich nielegalne źródło zarobku doprowadziło mężczyzn za więzienne kraty. Wyrok nie jest prawomocny, a obrona zapowiada apelację.