Wrocławianie pożegnali prezesa MPK. "Mkną po szynach niebieskie tramwaje"

tas

2023-01-24 19:52

Pogrzeb Krzysztofa Balawejdera. We wtorek, 24 stycznia, odbył się pogrzeb prezesa MPK, który zmarł niespodziewanie 19 stycznia. W ostatniej drodze towarzyszyło mu wielu wrocławian.

Najnowsze z działu

Absurd w cieniu tragedii

Mężczyzna zginął pod kołami pociągu. Jego syn dostał z PKP Intercity… wezwanie do zapłaty

Market spłonął niemal doszczętnie

Potężny pożar Biedronki. Zawalił się dach! Ponad 20 zastępów straży walczyło z żywiołem

Poruszająca relacja

Tak wygląda Lądek-Zdrój kilkadziesiąt dni po powodzi. Te obrazki łamią serce. "Mamy tylko siebie"

Akcja saperów

Potężny niewybuch w szkole we Wrocławiu. Ewakuowano około 1500 osób

Rodzina Lubczyńskich ujawnia

Rząd Tuska obiecał ogromne pieniądze powodzianom. Jak jest naprawdę? "Portfele puste"

Pogrzeb Krzysztofa Balawejdera

Pogrzeb Krzysztofa Balawejdera zaplanowany został na wtorek, 24 stycznia. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 14 mszą świętą w kościele pw. św. Faustyny we Wrocławiu, przy ul. Maksymiliana Jackowskiego. Przed ołtarzem znalazła się urna z prochami zmarłego owinięta w charakterystyczny żółty szalik, z którym nie rozstawał się prezes MPK.

W pogrzebie, oprócz rodziny i najbliższych, uczestniczyli przyjaciele i koledzy z pracy, przedstawiciele władz miasta i służb miejskich, a także wielu wrocławian. Wszyscy chcieli pożegnać Krzysztofa Balawejdera podczas jego ostatniej, ziemskiej drogi. Po mszy świętej kondukty żałobny udał się na cmentarz parafialny przy ul. Smętnej, gdzie prezes MPK został pochowany.

Na koniec uroczystości z głośników popłynęła piosenka Marii Koterbskiej "Mkną po szynach niebieskie tramwaje".

Przypomnijmy, że prezes MPK zmarł nagle, 19 stycznia. Tego dnia miał uczestniczyć w… trzech pogrzebach pracowników spółki, którą zarządzał.

Tymczasem w siedzibie MPK przy ulicy Prusa 75-79 do piątku (27 stycznia) w godzinach 8 – 16 wystawiona będzie księga kondolencyjna.

Polecany artykuł:

Ostatnie słowa Krzysztofa Balawejdera łamią serce. Tak chciał pożegnać zmarłych…