Policjanci zamykają jeden pas autostrady A4 i wkraczają do akcji z psami. Chodzi o zaginięcie Izabeli Parzyszek
Co się dzieje z Izabelą Parzyszek? To pytanie zadaje sobie od tygodnia cała Polska. 35-latka zniknęła w bardzo tajemniczych okolicznościach. 9 sierpnia kobieta wyjechała samochodem z miejscowości Kruszyn w powiecie bolesławskim, by odebrać swojego ojca ze szpitala we Wrocławiu. Jednak po południu zadzwoniła do niego z informacją, że na autostradzie A4 zepsuło jej się auto. Po godzinie telefonowała jeszcze raz, a potem przestała odbierać połączenia. Od tamtej pory nie wiadomo, co się z nią dzieje. Na autostradzie znaleziono faktycznie samochód postawiony na pasie awaryjnym, w środku był telefon, jednak brakowało plecaka z dokumentami kobiety. Izabeli Parzyszek również nigdzie nie było. Od tamtej pory rodzina i policja poszukują zaginionej kobiety. Teraz pojawiły się nowe informacje.
Zostanie wyłączony z ruchu jeden pas autostrady w stronę Wrocławia, funkcjonariusze nie wykluczają czasowego wyłączenia z ruchu całej autostrady
Jak powiedział w rozmowie z wrocławską "Gazetą Wyborczą" Łukasz Porębski z biura prasowego dolnośląskiej policji, 17 sierpnia rano funkcjonariusze będą prowadzić nowy etap poszukiwań Izabeli Parzyszek w rejonie autostrady A4, gdzie kobieta zniknęła. Będzie to miało miejsce wcześnie rano, od około godziny szóstej. W trakcie tych poszukiwań, w których wezmą udział psy tropiące, zostanie wyłączony z ruchu jeden pas autostrady - ten w stronę Wrocławia. Jak powiedział policjant "Gazecie Wyborczej", "funkcjonariusze nie wykluczają czasowego wyłączenia z ruchu całej autostrady w obie strony i zorganizowania objazdów". Wszystko zależy od tego, czy psy podejmą trop. Jeśli ktoś posiada informacje na temat zaginięcia Izabeli Parzyszek, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bolesławcu pod numerem telefonu 47 87 33 200. Kobieta jest szczupła, ma 173 cm wzrostu, blond włosy do ramion, brązowe oczy.