Miał sporo marihuany. Twierdził, że kupił ją legalnie w sklepie

i

Autor: Vjkombajn/PD/pixabay.com Miał sporo marihuany. Twierdził, że kupił ją legalnie w sklepie

Policjanci odwiedzili wrocławianina, bo słuchał głośno muzyki. Miał sporo marihuany. Twierdził, że kupił ją legalnie w sklepie

2019-01-23 8:46

Nikt z sąsiadów nawet się skarżył na głośną muzykę w jednym z budynków na Śródmieściu. Po prostu zwróciła ona uwagę patrolujących okolicę policjantów. Kiedy funkcjonariusze podeszli bliżej, poczuli woń marihuany...

Co nietypowe, bardzo głośna muzyka dobiegała z jednej z piwnic na terenie wrocławskiego Śródmieścia rano. Zaintrygowało to patrolujących okolicę policjantów.

- Policjanci podeszli bliżej, żeby dokładnie sprawdzić zaistniałą sytuację. Przez uchylone okno, oprócz muzyki, wydobywał się również silny zapach marihuany. Funkcjonariusze zastali w jednym z mieszkań kobietę, która wskazała im pokój w piwnicy. Wewnątrz przebywał 30-letni mężczyzna, a całe pomieszczenia wypełniała woń narkotyku - relacjonuje Monika Perec z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

>>> Jeleniogórzance udało się wrócić z Kenii! Na sfinansowanie jej transportu ze szpitala zebrano ponad 150 tys. zł!

Legalna marihuana ze sklepu. Nie wiadomo którego...

Funkcjonariusze zapytali mężczyznę czy ma przy sobie zabronione substancje. Ten zaprzeczył. Policjanci przeszukali jednak pomieszczenie. Znaleźli osiem woreczków, w których było w sumie kilkadziesiąt porcji marihuany.

- 30-latek twierdził, że według niego można posiadać i palić marihuanę, i nie jest to nielegalne. Oświadczył również, że wszystko kupił w sklepie, jednak nie pamięta którym - dodaje Monika Perec.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. W więzieniu może spędzić nawet trzy lata.

Czytaj także: Blisko 50 tysięcy litrów kwasu na nielegalnym składowisku przy Strzegomskiej we Wrocławiu!

ZOBACZ WIDEO: