Góra. Pożar supermarketu Intermarche
Pożar supermarketu Intermarche przy ul. Dworcowej w Górze wybuchł w czwartek, 4 stycznia, około godz. 18. Gdy pierwsze zastępy straży pożarnej pojawiły się na miejscu, pożar był już tak rozwinięty, że natychmiast wezwano posiłki.
Według relacji dyżurnej Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, ogień pojawił się w przylegającej do właściwej bryły marketu wędzarni. Następnie objął dach i resztę budynku. - W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej na miejscu rozdysponowano 28 zastępów straży pożarnej – powiedziała dyżurna strażak.
W piątek (5 stycznia) rano, o godzinie 5.30, pożar został zlokalizowany, co oznacza, że już się nie rozprzestrzenia. Na miejscu zdarzenia wciąż jest 20 zastępów straży, które dogaszają zgliszcza.
Ogień strawił 1 tys. metrów kwadratowych powierzchni budynku. - W 80 proc. dach tego sklepu uległ zawaleniu, zniszczeniu. Obroniono trzy lokale handlowe przyległe do budynku sklepu - powiedział Radiu Eska Marcin Klefas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Górze.
Jak dodał, podczas gaszenia ognia poszkodowany został jeden ze strażaków. - Prawdopodobnie pod hełm "podwinęły" mu się iskry i jedna z nich dostała mu się do oka – przyznał Marcin Klefas.
Była woda w hydrantach?
W czasie akcji gaśniczej pojawiły się informacje, że w hydrantach nie było wody. Do tych rewelacji odniosła się burmistrz Góry Irena Krzyszkiewicz, która w mediach społecznościowych napisała m.in.: W związku z informacjami na temat niesprawnych hydrantów na ul. Dworcowej, które utrudniają akcję gaśniczą przy pożarze sklepu Intermarche informuje, iż na podstawie informacji udzielonych przez pracowników Techniki Komunalnej TEKOM wszystkie hydranty są sprawne. Zostało to zweryfikowane przez pracowników TEKOMu. Z uwagi na bardzo duży pobór wody z sieci wodociągowej strażacy korzystali z innych dostępnych magistrali na terenie miasta. Na miejscu akcji gaśniczej znajdują się pracownicy Techniki Komunalnej TEKOM.
Polecany artykuł: