Kłodzko zalane, woda wdziera się do kamienic. Rekordowy poziom rzeki. Jest gorzej niż w 1997 r.
Sprawdziły się najczarniejsze scenariusze. Woda wdarła się do Kłodzka i zalewa miasto. Poziom rzeki jest wyższy niż podczas tragicznej powodzi w 1997 r. - w całym powiecie ewakuowano 762 osoby, ale w samym mieście Kłodzku i otaczającej je gminie wiejskiej Kłodzko znacznie mniej, bo 21 osób. „Nie wiemy o samodzielnych ewakuacjach, to może być znacznie większa liczba osób” – powiedziała cytowana przez Polską Agencję Prasową mł. asp. Natalia Przytarska z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku.
Prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej są zatrważające. W niedzielę zapowiadane są dalsze ulewy. Od czwartku do końca weekendu w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim może spaść łącznie 150 litrów wody na metr kwadratowy. Największe opady deszczu prognozowane są w Kotlinie Kłodzkiej.
Bardzo trudna sytuacja jest też w Bystrzycy Kłodzkiej. Burmistrz informowała, że część osób, które nie chciały się ewakuować, dzwoniło w nocy z dramatyczną prośbą o pomoc. – Osoby, które powinny się ewakuować, a nie zrobiły tego, teraz dramatycznie wydzwaniają i proszą o pomoc. Nie mamy sprzętu, jesteśmy już bezsilni – informowała ok. godz. 3 w nocy Renata Surma.
W sobotę po godz. 23 woda zaczęła przelewać się przez położoną wyżej zaporę w Międzygórzu. Poziom wody w kilka godzin przekroczył wysokość tamy.