Zwłoki w lesie pod Bierutowem
Do koszmarnego odkrycia doszło we wtorek, 31 stycznia, w lesie w okolicach Karwińca pod Bierutowem w powiecie oleśnickim. Na rozkładające się ciało natknęła się na kobieta współpracująca z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Oleśnicy przy zwalczaniu wirusa ASF.
Z pierwszych oględzin wynika, że ciało mogło leżeć w lesie nawet około miesiąca. - Koroner, który przybył na miejsce zdarzenia, wstępnie stwierdził zgon z przyczyn naturalnych. Również asesor prokuratury wstępnie wykluczył działanie osób trzecich – mówi nam st. asp. Bernadeta Pytel, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Przy zwłokach znaleziono dokumenty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zmarły to 52-letni mieszkaniec powiatu kępińskigo w Wielkopolsce, którego lokalna policja poszukiwała jako zaginionego.
Na tym jednak czynności śledczych się nie kończą. Policja musi jeszcze bowiem potwierdzić, czy zmarły mężczyzna, to rzeczywiście poszukiwany 52-latek, zwłaszcza że zwłoki były w znacznym stopniu rozkładu. - Ciało zostało zabezpieczone do sekcji w zakładzie medycyny sądowej – dodaje Bernadeta Pytel.
Mundurowi wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności makabrycznego zdarzenia.