We wrocławskim ogrodzie zoologicznym doszło do ogromnej niespodzianki. 16 września, podczas porannego obchodu, opiekunowie ryb w Afrykarium zauważyli w jednym ze zbiorników nowego osobnika. Ku ich zaskoczeniu maluch okazał się nowonarodzoną płaszczką wstęoogonową o średnicy „talerza” ok. 30 cm. Wkrótce też wezwany na miejsce płetwonurek odnalazł w basenie jeszcze trzy inne osobniki tego gatunku ukryte w całym basenie Kanału Mozambickiego.
- Kiedy odłowiliśmy małe płaszczki i sprawdziliśmy ich kondycję, ogarnęła nas radość - mówi Jakub Kordas, kierownik akwariów we wrocławskim zoo. - Czekaliśmy ponad 6 lat aż nasze osobniki dorosną i rozmnożą się.
Młode patelnice odłowiono do mniejszego zbiornika, by były bezpieczne i by opiekunowie mogli mieć kontrolę nad ich odchowem. Jak podkreślają opiekunowie, płaszczki czują się dobrze, zweryfikowały menu odrzucając skorupiaki na rzecz śledzi i makrel oraz zaczęły pokazywać niezadowolenie rumieniąc się na spodniej stronie talerza. Będzie je można zobaczyć kiedy podrosną i usamodzielnią się, by poradzić sobie z takimi sąsiadami jak inne płaszczki czy rekiny. Tymczasem w zbiorniku Kanału Mozambickiego w Afrykarium możemy zobaczyć ich rodziców – Emilkę, Halinkę i Vedera.
- Narodziny młodych to sensacja na skalę światową - podkreśla Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. - Literatura fachowa odnotowała wcześniej tylko jeden przypadek rozmnożenia tego gatunku w hodowli zamkniętej, w Australii.
Patelnica wstęgoogonowa występuje w naturze w Oceanie Spokojnym - od wybrzeży Afryki po Japonię. Dorosły osobnik osiąga średnicę talerza do 3 metrów przy masie nawet 150 kg. Zamieszkuje głównie wody przybrzeżne i rafy koralowe. Tylko 3 ogrody zoologiczne w Europie prowadzą hodowlę patelnic wstęgoogonowych i żaden dotąd nie odnotował jeszcze narodzin młodych.
Polecany artykuł: