Polecany artykuł:
Przez całe spotkanie rozgrywane na wrocławskim stadionie w zasadzie nie było wielkich emocji. Dopiero przy rzucie wolnym, który WKS dostał kiedy Bartosz Kopacz brutalnie sfaulował Arkadiusza Piecha, padł kluczowy strzał.
Jedyną, ale jakże ważną, bramkę po dośrodkowaniu głową w kierunku bramki skierował Mathieu Scalet. Tuż przed linią bramkowa futbolówkę musnął jeszcze kapitan Piotr Celeban i to jemu zostało przypisane trafienie.
Nowość na wrocławskim stadionie. Dla tych, co lubią szybką jazdę [ZDJĘCIA, AUDIO]
Zobacz, jak WKS świętował zwycięstwo:
To był pierwszy wygrany przez wrocławskich piłkarzy mecz w lidze od spotkania z Pogonią Szczecin we Wrocławiu 27 października.
Śląsk z dorobkiem 23 punktów awansował na dziewiąte miejsce w tabeli. Kolejny mecz z Lechią Gdańsk już 1 grudnia.