Do tragicznego wypadku doszło w nocy 28 września na ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Z ustaleń policji wynika, że 21-letni kierowca audi doprowadził do zderzenia z motocyklem, po czym, nie udzielając pomocy poszkodowanemu motocykliście, uciekł z miejsca zdarzenie. W wyniku odniesionych obrażeń motocyklista zmarł.
Policjanci szybko ustalili tożsamość kierowcy audi. 21-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
- Sąd zastosował już wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące – informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Za spowodowanie wypadku drogowego oraz nieudzielenie pomocy jego uczestnikom i oddalenie się z miejsca zdarzenia, grozić mu może kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.