Milicka spalarnia przy ul. Grzybowej znowu przekroczyła normy! Tym razem aż 56-krotnie! Ze względu na zagrożenie dla zdrowia ludzi, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, kolejny raz wstrzymał pracę spalarni.
>>> Wrocław: Miasto do końca czerwca skosi przerośnięte trawniki przyuliczne [AUDIO]
Przekroczenia norm zaskakują, bo warunkiem wznowienia pracy spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych przed kilkoma miesiącami była jej modernizacja. - W styczniu WIOŚ wydał decyzję o wznowieniu działalności, kwitując to stwierdzeniem, że w spalarni jest wszystko w porządku. Mijają 4 miesiące i okazuje się, że jesteśmy na krawędzi katastrofy ekologicznej - mówi Leszek Żuber z komitetu Stop Spalarni w Miliczu. Jak dodaje, mieszkańcy są przerażeni otrzymanymi wynikami.
Przypomnijmy, że poprzednie zamknięcie spalarni w ubiegłoroczne wakacje miało związek z przekroczeniem dopuszczalnych norm emisji dioksyn i furanów w środowisku 28 razy. Instalacja wznowiła swoją pracę w styczniu. Po kontroli przeprowadzonej 8 maja stwierdzono ponowne przekroczenia. Tym razem emisja z komina była wyższa 56-krotnie, natomiast w ściekach 25-krotnie, dlatego WIOŚ po raz kolejny zdecydował o zamknięciu.
Regionalna spalarnia odpadów medycznych i weterynaryjnych znajduje się w sercu Parku Krajobrazowego "Dolina Baryczy" i i obszaru chronionego Natura 2000.
Więcej w materiale reportera Radia ESKA, Sebastiana Stelmacha:
Czytaj także: Brakuje pielęgniarek! Część operacji w szpitalu przy Weigla odwołana! Operują tylko pilne przypadki! [AUDIO]