Świdnica. Brutalne morderstwo 10-letniej Kristiny. Rusza proces Jakuba A.

i

Autor: Archiwum SE, Tomasz Golla/SUPER EXPRESS Świdnica. Brutalne morderstwo 10-letniej Kristiny. Rusza proces Jakuba A.

Świdnica. Brutalne morderstwo 10-letniej Kristiny. Ruszył proces Jakuba A.

Ruszył proces w strasznej zbrodni sprzed ponad dwóch lat. 23-letni dziś Jakub A. jest oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Kristiny z Mrowin. Zdaniem śledczych zamordował dziewczynkę, ponieważ był zakochany w jej matce, a 10-latka miała stać mu na drodze do ukochanej kobiety. Teraz grozi mu dożywotnie więzienie.

Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. 13 czerwcu 2019 roku ok. godz. 13 Kristina wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny. Do domu nigdy jednak nie dotarła. Następnego dnia jej ciało znaleziono w lesie. Dziewczynka leżała w kałuży krwi. Widok był taki, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci był w szoku. 10-latka zginęła w wyniku licznych ran kłutych klatki piersiowej i szyi. Trzy dni po odnalezieniu zwłok policja zatrzymała Jakuba A., wówczas 21-latka z Wrocławia. Mężczyzna chorobliwie kochał matkę dziewczynki, marzył o związku z blisko dwa razy straszą od siebie kobietą. Kristina nie akceptowała Jakuba jako partnera swojej mamy. Bestia z Mrowin, jak nazwały mordercę media, uznał, że dziewczynka stoi na przeszkodzie jego szczęścia. Postanowił więc ją zabić. W poniedziałek, 21 września, w Sądzie Okręgowym w Świdnicy, rozpoczął się proces Jakuba A. Mężczyzna, który w czasie zbrodni miał 21 lat, został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Prokurator zarzucił mu także podżeganie innej osoby do zabicia 10-latki. Oskarżonemu grozi dożywotnie więzienie. 

 

Rok temu zamordowano Kristinę z Mrowin

Proces rozpoczął się tuż po godz. 9. Pod Sądem Okręgowym w Świdnicy było bardzo dużo policji. Istniała bowiem obawa, że może dojść do próby linczu. Tak było, gdy Jakub A. został zatrzymany po zabójstwie. Żeby wejść do sądu trzeba było przejść bardzo wnikliwą kontrolę. Policja sprawdzała, czy nikt nie wnosił niebezpiecznych przedmiotów.

Po wprowadzeniu na salę rozpraw Jakub A. wodził wzrokiem po pomieszczeniu. Był bardzo spokojny. Widać było, że w areszcie przytył. Na rozprawie nie pojawiła się matka Kristinki, która jest oskarżycielską posiłkową. Kobieta poinformowała o swojej nieobecności tuż przed rozprawą. Jako powód podała problemy ze zdrowiem, a dokładnie ogromne nerwy.

Szczegółów przebiegu pierwszego dnia rozprawy jednak nie poznamy. Sąd zdecydował, że jawność rozprawy zostanie wyłączona z uwagi na dobra osobiste matki Kristinki.