Karmiąca suczka ze szczeniakami przywiązana do drzewa
Świadomość społeczna dotycząca praw zwierząt rośnie z każdym rokiem, nie oznacza to jednak, że organizacje pomagające zwierzętom nie mają co robić. Niestety, wolontariusze ciągle mają ręce pełne roboty, a przypadki, w których interweniują, czasami jeżą włosy na głowie. Albo wyciskają łzy bezradności, złości i niezgody na okrucieństwo wobec naszych braci mniejszych.
Tak jest choćby w przypadku, o którym w niedzielę (6 października) po południu poinformował w swoich mediach społecznościowych Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Wolontariusze zostali wezwani przez grzybiarza, który w lesie natknął się na wstrząsający widok. Znalazł bowiem suczkę karmiącą dwa szczeniaki, która była przywiązana do drzewa.
- Karmiąca matka przywiązana do drzewa w lesie z malutkimi dziećmi! Szczyt okrucieństwa, do którego mógł się przyczynić tylko cZŁOwiek… Dzięki zgłoszeniu cała rodzinka jest już bezpieczna i nakarmiona, teraz przed nimi tylko lepsze życie – czytamy na Instagramie DIOZ-u.
Ta historia będzie miała zapewne szczęśliwy finał, a pieski znajdą kochające domy i rodziny. Gdyby jednak nie zostały znalezione przez przypadkową osobę, skazane były na straszną i powolną śmierć.
Teraz zadaniem śledczych będzie, żeby osoba odpowiedzialna za to okrucieństwo poniosła sprawiedliwą karę.
Polecany artykuł: