Szpital tymczasowy we Wrocławiu

i

Autor: Tomasz Golla/Super Express Szpital tymczasowy we Wrocławiu

Szpital tymczasowy we Wrocławiu przyjął już ponad pół tysiąca pacjentów

2021-04-28 10:14

Szpital tymczasowy przy ul. Rakietowej we Wrocławiu w ciągu siedmiu tygodni działania przyjął 571 pacjentów. Wśród chorych dominują mieszkańcy Dolnego Śląska, ale hospitalizowani są też cudzoziemcy – do placówki trafili m.in. obywatele Japonii, Włoch, Wietnamu i Korei. Opiekuje się nimi kilkuset pracowników medycznych z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego oraz studenci medycyny.

Szpital tymczasowy we Wrocławiu uruchomiono 9 marca. Obecnie w placówce znajdują się 273 łóżka przeznaczone dla osób zakażonych koronawirusem, w tym 20 stanowisk służących do wentylacji mechanicznej. W ciągu siedmiu tygodni funkcjonowania szpitala przy ul. Rakietowej pomoc znalazło tam 571 pacjentów.

- Wśród pacjentów, którzy są u nas hospitalizowani dominują mieszkańcy Dolnego Śląska, choć mieliśmy też osoby z sąsiadujących województw lubuskiego i opolskiego oraz obcokrajowców, m.in. obywateli Japonii, Włoch, Wietnamu oraz kilku Koreańczyków - informuje dyrektor szpitala tymczasowego dr Janusz Sokołowski. - Wiek naszych podopiecznych jest bardzo zróżnicowany, od 18 do 100 lat, podobnie jak stan ich zdrowia. Niestety, nie udało nam się pomóc 35 osobom.

Szpital tymczasowy przy ul. Rakietowej prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu. Leczeniem chorych na COVID-19 zajmuje się naprzemiennie 260 lekarzy, pielęgniarki (100 etatów) oraz ratownicy i opiekunowie medyczni delegowani z USK. Do pracy w szpitalu oddelegowanych zostało także kilkunastu pracowników administracji.

- Ogromną pomoc otrzymaliśmy od naszych studentów i absolwentów - mówi rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, prof. Piotr Ponikowski. - Do zespołu szpitala dołączyło 50 studentów Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz 30 stażystów, którzy zdecydowali się zdobywać praktyki w tak trudnych warunkach, jak również, którzy zgłosili się na wolontariat, żeby nieść pomoc i zdobywać doświadczenie.

Studenci odciążają pozostały personel, pobierając krew do badań laboratoryjnych, wykonując pomiary saturacji i dbając o higienę pacjentów. W szpitalu tymczasowym dyżurują także psychologowie oraz rehabilitanci.

- Prosimy o pomoc w leczeniu pacjentów z COVID-19 wszystkich naszych lekarzy, a więc nie tylko internistów, ale także kardiologów, angiologów, nefrologów, neurologów czy psychiatrów - dodaje dyrektor USK, dr Piotr Pobrotyn. - Pozwala to na zapewnienie kompleksowej opieki chorym, którzy mają również inne schorzenia. Ostatecznie na dalszą, specjalistyczną hospitalizację do szpitala przy ul. Borowskiej, skierowaliśmy już prawie 50 osób.

Na miejscu jest także dział diagnostyki obrazowej (RTG, USG, tomograf komputerowy). Dodatkowo, szpital korzysta z własnych ambulansów do transportu pacjentów.

- Utworzyliśmy na uczelni specjalne zespoły naukowe, które będą opracowywać dane kliniczne leczonych przy ul Rakietowej pacjentów. Chcemy dzięki temu lepiej poznać wirusa, z którym walczymy - podkreśla prof. Ponikowski.

Sonda
Czy zdążyłeś się już zaszczepić przeciw Covid-19?
Szczyt pandemii we wrocławskim szpitalu tymczasowym.