Wrocław. Tak została potraktowana kobieta z dzieckiem na przejściu
Kto miał rację: kobieta prowadząca wózek z małym dzieckiem czy przejeżdżający przez przejście dla pieszych kierowcy? Nagranie ze zdarzenia (na dole artykułu), do którego doszło w poniedziałek, 16 czerwca, na skrzyżowaniu ulic: Pobożnego i Niemcewicza we Wrocławiu, opublikował profil facebookowy "Bandyci Drogowi". Widać na nim, jak piesza wchodzi na pasy z dzieckiem w wózku, a obok tej dwójki idzie jeszcze mężczyzna. Po chwili przez przejście przejeżdża trzech kierowców, kolejno w:
- srebrnym volkswagenie golfie;
- pomarańczowym/ceglastym renaulcie megane III;
- białej dacii z nalepką jednej z korporacji taksówkowych;
ale żaden z nich nie zatrzymuje się, by przepuścić całą trójkę.
- Kobieta przechodziła przez jezdnię w wyznaczonym miejscu, gdy trzy samochody wymusiły na niej pierwszeństwo. Poszukujemy świadków, którzy mogli zarejestrować numery rejestracyjne następujących pojazdów (...) - czytamy w poście "Bandytów Drogowych", w którym jest również prośba o sprawdzenie nagrań z kamerek samochodowych.
Nie wszyscy internauci stają po stronie kobiety
Ta sytuacja nie dla wszystkich jest jednak oczywista. Część internautów uważa, że to piesi chcieli wymusić pierwszeństwo na kierowcach.
- Aby wymusić pierwszeństwo, to trzeba je mieć. Np. pieszy wchodząc pod pojazd na przejściu wymusza pierwszeństwo. Tutaj wystąpił brak ustąpienia pierwszeństwa, a nie jego wymuszenie - pisze jeden z użytkowników. Ale już kolejny dodaje, że "pojazd zbliżający się do przejścia winien ustąpić pieszemu wchodzącemu na przejście, a co dopiero na przejściu będącemu…".
Takich wątpliwości nie mieli piesi biorący udział w zdarzeniu, bo na nagraniu widać ponadto, że po przejechaniu ostatniego kierowcy kierowca ponosi do góry rękę w geście złości.
