Tragiczny wypadek w Bielawie. Jest nagranie!
Przypomnijmy, że do dramatycznego zdarzenia doszło 31 stycznia na parkingu przy szkole podstawowej nr 4 w Bielawie. 8-letnia dziewczynka została przejechana tam przez samochód prowadzony przez 37-letnią nauczycielkę.
W sieci, na profilu Katastrofy na Facebooku, pojawiło się nagranie z monitoringu, które zarejestrowało wstrząsające zdarzenie.
Widać na nim, jak dziecko biegło do szkoły, potknęło się i przewróciło. Niestety, dziewczynka nie podniosła się od razu, a po około 3 sekundach na parking wjechał ciemny ford. Siedząca za kierownicą kobieta nie zauważyła leżącej ośmiolatki i przejechała po niej. Na domiar złego, auto nie zatrzymało się od razu, a dopiero po kilku metrach. Poszkodowana dziewczynka w tym czasie cały czas była pod pojazdem. Cała sytuacja wyglądała makabrycznie. Aż trudno powstrzymać łzy oglądając nagranie z monitoringu.
Zaraz po wypadku uczennica nie dawała oznak życia. Czynności życiowe udało się przywrócić dziecku po 20-minutowej reanimacji. Następnie ciężko ranną ośmiolatkę zabrał do szpitala we Wrocławiu śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jej stan jest ciężki.
Okoliczności tragedii wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Dzierżoniowie. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie, ale to może ulec zmianie. W wiadomo, że 37-letnia nauczycielka w chwili zdarzenia była trzeźwa, nie była również pod wpływem innych środków odurzających.