Wrocław, a właściwie Vrot-swaff
W zestawieniu stworzonym przez internetową wersję The Telegraph Wrocław jest jedynym polskim miastem (z każdego kraju wybierane jest tylko jedno). Znajduje się w towarzystwie między innymi włoskiego Trieste, niemieckiej Lubeki, francuskiego Nantes czy portugalskiej Taviry.
Dziennikarze brytyjskiego dziennika zachwycają się pięknem naszych budynków, wymieniają Ostrów Tumski, rynek i ratusz. Radzą także jak wymawiać nazwę miasta: vrot-swaff.
Francuzi: takiej mieszanki nie znajdziesz nigdzie indziej
TourMaG.com, jeden z największych francuskich portali internetowych zajmujących się turystyką, nazwał swój tekst "Wrocław, odkryte piękno Polski". W opublikowanym parę tygodni temu artykule TourMaG.com podkreśla, że Wrocław jest teraz Europejską Stolicą Kultury, ma zachwycającą architekturę: rynek, katedrę, Halę Stulecia czy... górujący nad miastem Sky Tower.
Francuski portal piszący o turystce wyciąga też różne ciekawe szczegóły dotyczące stolicy Dolnego Śląska, których pewnie nie znają nawet jej mieszkańcy. Na przykład, że aż 12 naukowców związanych z Uniwersytetem Wrocławskim otrzymało nagrody Nobla (swoją drogą na stronie uniwersytetu można przeczytać, że jest ich 11), a najniższa stopa bezrobocia wyniosła u nas pięć procent.
"Nigdzie indziej w Polsce nie da się znaleźć miasta o takiej historii, specyficznym położeniu nad rzeką, energią w ekonomii, które ukoronowane jest w dodatku tytułem Europejskiej Stolicy Kultury 2016" - sumuje TourMaG.com.