Uciekał przed policją, w pogoń za nim ruszył maratończyk

i

Autor: materiały policji

To się nazywa mieć pecha! Uciekał przed policją, w pogoń za nim ruszył maratończyk

2019-12-17 14:15

O wyjątkowym pechu może mówić 23-latek, który ukradł paliwo na stacji benzynowej w Wołowie. Najpierw próbował zgubić policyjny pościg uciekając samochodem, a gdy było to już niemożliwe rzucił się do ucieczki pieszo. Licząc na swoje szybkie nogi, mocno się jednak przeliczył, gdyż w pościg za nim ruszył... zdobywca korony maratonów. W tym momencie los 23-latka był już przesądzony.

Nic nie zapowiadało, że ta noc będzie dla 23-letniego mieszkańca powiatu górowskiego tak pechowa. Wszystko zaczęło się od podjęcia feralnej w skutkach decyzji o kradzieży paliwa. Początkowo nawet wszystko szło zgodnie z planem. 23-latek podjechał na stację benzynową w Wołowie, zatankował paliwo za 250 zł i odjechał bez płacenia.

Pracownicy stacji benzynowej zawiadomili jednak natychmiast policję i opisali dokładnie samochód jakim poruszał się złodziej. Pech 23-latka, a szczęście policjantów sprawiło, że już wkrótce funkcjonariusze patrolujący miasto natknęli się na poszukiwany samochód. Rozpoznali opisane w zgłoszeniu auto i postanowili zatrzymać je do kontroli.

Siedzący za kierownicą samochodu 23-latek na widok policyjnych sygnałów gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Chcąc zgubić pościg, skręcił w leśną drogę. Pech chciał, że droga wkrótce uniemożliwiła mu dalszą jazdę. Porzucił więc samochód i rzucił się do ucieczki pieszo.

Być może przewaga jaką miał nad goniącymi go funkcjonariuszami pozwoliłaby mu na skuteczną ucieczkę, gdyby po raz kolejny tej nocy los sobie z niego nie zadrwił. W pogoń za 23-latkiem ruszył bowiem policjant, który ukończył w tym roku koronę maratonów i bieganie stanowi jego żywioł. Wynik tej rywalizacji był z góry przesądzony i po kilkuset metrach uciekinier został obezwładniony i zatrzymany. Podobny los spotkał jego współpasażera.

Wkrótce okazało się, że 23-latek posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a samochód, którym uciekał miał założone tablice rejestracyjne z innego pojazdu.

Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie autem pomimo orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kradzież paliwa. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.