To tutaj zginęła 11-latka z Jeleniej Góry. Różowe kwiaty i znicz na miejscu tragedii

2025-12-16 12:57

Wracamy do sprawy zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry. Ktoś przyniósł znicz i różowe kwiaty na miejsce tragedii. Ten widok wywołuje ogromne emocje. Równolegle trwa śledztwo w sprawie tragedii, o której mówi cała Polska. Najnowsze ustalenia naszych dziennikarzy i zdjęcia prezentujemy poniżej.

  • Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry. Do sprawy zatrzymano nieletnią. Przypomnijmy - w poniedziałek (15 grudnia) w rejonie ulic Wyspiańskiego i Słowackiego znaleziono ciało uczennicy SP nr 10. 
  • Nasz reporter był na miejscu tragedii. Jego uwagę od razu przykuły różowe kwiaty i znicz. Obok tego widoku nie można przejść obojętnie.
  • Najnowsze ustalenia w tej sprawie i zdjęcia z Jeleniej Góry znajdziecie na se.pl.

Jelenia Góra: To tutaj zginęła 11-letnia dziewczynka

"Dlaczego?" - to pytanie zadaje sobie niemal każdy mieszkaniec Jeleniej Góry. Ciało 11-letniej dziewczynki odkryto 200 metrów obok szkoły. Do sprawy zatrzymano 12-letnią uczennicę tej placówki edukacyjnej. - Akta sprawy przekażemy do sądu rodzinnego ok. godz. 12 i to on podejmie decyzję dotyczącą dalszych losów 12-latki - powiedziała "Super Expressowi" we wtorek, 16 grudnia, Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Sprawczyni najprawdopodobniej użyła noża typu finka. Na ciele ofiary ujawniono wiele obrażeń, ale dopiero sekcja zwłok odpowie na część pytań. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami z Jeleniej Góry.

Czytaj więcej o sprawie: Mieszkańcy Jeleniej Góry przerażeni zabójstwem 11-latki. Mają teorie na temat zbrodni. "Ta tragedia rodzi straszne pytania"

Łzy i niedowierzanie po zabójstwie 11-latki z Jeleniej Góry. Mieszkance łamie się głos: "Przychodziła do mnie"

Byliśmy na miejscu tragedii w Jeleniej Górze

Znicz, różowe kwiaty, widoczne ślady na miejscu tragedii - to wszystko zobaczył reporter "Super Expressu". W wyżej wspominanej szkole od wczoraj panuje ogromne poruszenie. Część rodziców przywiozła swoje dzieci. Mieszkańcy Jeleniej Góry podkreślają, że to dramat zarówno obu rodzin, jak i nauczycieli oraz wychowawców.

- Wspaniała, zdolna dziewczynka, osiągająca bardzo wysokie wyniki w nauce. Wzorowa uczennica, która brała udział w zajęciach wolontariatu szkolnego, wspierała innych uczniów. Angażowała się we wszelkiego rodzaju konkursy, zawody sportowe. Wszechstronnie uzdolniona, bardzo pogodna uczennica. Jest to dla nas wszystkich ogromna strata - tak wspominał ofiarę dyrektor SP nr 10 w Jeleniej Górze, Paweł Domagała. Władze miasta i dyrekcja zapewniły pomoc psychologiczną dla uczniów, rodziców i wszystkich, których dotknęła ta tragedia.

Do sprawy będziemy wracać w "Super Expressie". Rodzinie i bliskim ofiary składamy wyrazy współczucia.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki