- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 2.52. Chodziło o dwupiętrowy budynek mieszkalny. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, ogień wychodził już z mieszkania na parterze - relacjonuje mł. bryg. Mariusz Piasecki, oficer prasowy KM PSP we Wrocławiu.
>>> Jelenia Góra: Znaleźli niewybuch w rzece. Zapakowali go do reklamówki i przynieśli na komisariat
Mieszkańcy ewakuowali się sami i zaalarmowali strażaków, że w budynku została kobieta, która ma problemy z poruszaniem się, chodzi o kulach. Ogień był jednak na tyle rozległy, że natychmiastowa ewakuacja nie wchodziła w grę. Dopiero po częściowym opanowaniu ognia, udało się wejść do środka.
- W budynku panowała bardzo wysoka temperatura, co utrudniało przeszukanie. W jednym z pomieszczeń w końcu udało się odnaleźć tę kobietę, ale jej obrażenia były tak rozległe, że nie udało się jej uratować - dodaje Piasecki.
Na miejscu pracowało 7 zastępów, w tym 20 strażaków. Przyczynę pożaru bada policja.