W chwili zbrodni, w sylwestra 1996/97 Norbert B. miał 19-lat. Był ochroniarzem na dyskotece, na której bawiła się Małgosia. Mężczyzna teraz jest zawodowym strażakiem.
- Ratuje życie, wyjeżdża do pożarów. Nie było z nim żadnych problemów przez lata służby. Nie było żadnego powodu by mieć do niego zastrzeżenia - powiedział reporterowi Radia ESKA Damianowi Bonarkowi Krzysztof Gielsa, zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.
W sprawie aresztowania Norberta B. sąd podzielił argumenty prokuratury.
- Złożony przez prokuratora wniosek zawierał takie dowody i w aktach są takie dowody, które uprawdopodabniają w stopniu znacznym popełnienie przez Norberta B. zarzuconego mu przestępstwa - mówi sędzia Agata Regulska z Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Zobacz film nagrany przez wrocławskich policjantów:
Norbert B. nie przyznaje się do winy. Z decyzją sądu nie zgadza się obrońca Norberta B. i zapowiedziała, że złoży zażalenie.
>>> Zatrzymany za zbrodnię, za którą niesłusznie skazano Tomasza Komendę jest... strażakiem! "Ratuje życie, wyjeżdża do pożarów" [AUDIO]
Zatrzymano dwóch z trzech napastników
Po tym jak po 18-latach odsiadki uniewinniono Tomasza Komendę, śledczy ustalili, że napastników było trzech.
Wiadomo, że w sylwestrową noc z 1996 na 1997 rok Małgosia wyszła po północy z dyskoteki w Miłoszycach w towarzystwie mężczyzny. Jej ciało znaleziono następnego dnia na terenie jednej z posesji blisko dyskoteki.
Stwierdzono, że 15-latka została brutalnie zgwałcona. Była pogryziona i miała uszkodzone narządy wewnętrzne. Wykrwawiała się na mrozie przez kilka godzin.
W listopadzie 2017 roku zatrzymano jednego z prawdopodobnych sprawców tej bestialskiej zbrodni: Ireneusza M. Dwa dni temu postawiono zarzuty drugiemu z domniemanych napastników, Norbertowi B. Śledczych doprowadziły do niego wyniki badań DNA.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: