Tulipan w rękach policji

i

Autor: Policja

TULIPAN udawał lekarza, robił kobietom ZABIEGI! Wstrzykiwał BOTOKS, wyłudził fortunę

2021-03-11 9:44

51-latek był poszukiwany 9 listami gończymi. Działał na terenie całego kraju. Posługiwał się kilkoma dowodami osobistymi. Lista jego ofiar wciąż się powiększa. Na razie wiadomo, że mężczyzna wyłudził ok. 1,7 miliona złotych. Sposób jego działania był jednak inny, niż "zwykłych" tulipanów.

51-latek został właśnie aresztowany, a jest to zasługa benedyktyńskiej pracy śledczych z Samodzielnego Działu ds. Informatyzacji i Analiz Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. To oni doprowadzili do schwytania tulipana, za którym wydano aż 9 listów gończych.

Lista przestępstw 51-latka jest bardzo długa, a śledczy nie wszystko jeszcze mogą ujawnić. Wiadomo bowiem, że lista zarzutów zostanie poszerzona, a niewykluczone też, że za kraty trafią osoby, które współpracowały z oszustem.  

Udało nam się ustalić, że 51-latek działał na terenie całego kraju. Jego ofiarami padały głównie kobiety: w sumie wyłudził aż 1,7 miliona złotych. To co robił ostatnio wymyka się jednak definicji zwykłego "tulipana". Nasz "bohater" wcielił się bowiem w postać... lekarza! Był tak bezczelny, że - mimo braku jakiegokolwiek medycznego wykształcenia - otworzył salon medycyny estetycznej, a co więcej... przeprowadzał w nim zabiegi, np. wstrzykiwał kobietom botoks. Trudno uznać to za okoliczność łagodzącą, ale faktem jest, że 51-latek ukończył kilka kursów na ten temat i mógł pochwalić się nawet uzyskanymi certyfikatami!   

Na jednej z kobiet fałszywy doktor wywarł tak duże wrażenie, że ta straciła dla niego głowę. Zaraz okazało się, że nie tylko, bo tulipan wyłudził od niej 270 tysięcy złotych.

Prokuratura informuje, że część przestępstw popełniał naśladując... bohatera jednej z książek Agathy Christie! Śledczy jednocześnie nie podają tytułu i przede wszystkim imienia i nazwiska fikcyjnej postaci, ponieważ wtedy inne osoby zamieszane w sprawę, zorientują się, że niebawem mogą mieć do czynienia z wymiarem sprawiedliwości i zaczną np. zacierać ślady.     

Podczas działań prokuratury, na jaw wyszły też inne szczegóły związane z przestępczym życiem tulipana.

- Ustalono, iż ów podejrzany ma do odbycia zaległą karę pozbawienia wolności ponad 11 lat. Powyższe jednak nie kolidowało z faktem wystąpienia prokuratora z wnioskiem o zastosowanie względem tego podejrzanego o najsurowszy z środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania. Z uwagi na całość zachowań podejrzanego, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy postępowania, sąd w pełni podzielił wykazane w treści uzasadnienia złożonego wniosku argumenty, przemawiające za zasadnością stosowania tymczasowego aresztowania wobec tego podejrzanego - mówi prokurator okręgowy Radosław Żarkowski.

"Tulipan" w rękach policji