Jakub A. dodatkowo odpowie za podżeganie do zabójstwa. Wcześniej bowiem namawiał swojego kolegę, aby to on zamordował dziecko. Chciał mu za to zapłacić. Ten jednak się nie zgodził, dlatego Jakub A. postanowił działać sam.
Teraz prokuratura wyśle akt oskarżenia do sądu. Wiadomo, że będzie wnioskować o jak najwyższy wymiar kary.
Jakub A. w chwili popełnienia zbrodni był poczytalny. Mężczyzna odpowie też przed sądem za podżeganie do zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Tą sprawą żyła cała Polska. Przypomnijmy, że Jakub A. najpierw porwał, a później bestialsko zamordował 11-letnią Kristinkę. Mężczyzna, prawdopodobnie kamieniem, upozorował następnie gwałt. Chciał w ten sposób zmylić śledczych, bo liczył, że uznają że za zbrodnią stoi pedofil.
Ale śledczy nie dali się nabrać. Po kilku dniach bestia z Mrowin, jak określany jest A., wpadła w ich ręce. Mężczyzna do wszystkie się przyznał. Nieoficjalnie wiadomo, że powodem morderstwa była chora miłość mężczyzny do matki dziecka. Jakub A. uznał, że dziewczynka stoi na drodze do tego, aby mógł się związać z prawie dwa razy starszą kobietą. Dlatego postanowił ją zabić.
O Jakubie A. pojawiały się różne informacje. Np. takie, że cierpi na schizofrenię. Badania biegłych są jednoznaczne. Jakub A. jest zdrowy, nie ma zaburzeń seksualnych, a w chwili zbrodni był poczytalny. Oznacza to, że bestia od początku do końca wiedziała co robi, a mord był w zaplanowany.
