Uzdrowiska na Dolnym Śląsku pod wodą. Co dalej z kuracjuszami i zaplanowanymi wyjazdami na turnusy?

Powódź w Polsce nie odpuszcza. Kolejne miejscowości znajdują się pod wodą

Od kilku dni południowa część Polski walczy z powodziami. Intensywne opady deszczu doprowadziły do wielu tragedii - ofiar śmiertelnych jest już kilka. W niektórych miejscowościach zerwały się nawet mosty, które były jedynym ratunkiem dla mieszkańców. Sytuacja nie przedstawia się więc zbyt dobrze. Z niebezpiecznym żywiołem walczy zacięcie między innymi Kotlina Kłodzka, czyli region, który jest wręcz uwielbiany przez kuracjuszy. Miejscowości uzdrowiskowe takie jak Lądek-Zdrój czy Długopole-Zdrój zmagają się z powodzią, lecz co z obecnymi tam kuracjuszami? 

Przebywam obecnie w Długopolu-Zdroju. Woda jest tutaj na granicy wylania. Zabezpieczyliśmy pacjentów z jednego tylko budynku, na wszelki wypadek. Nie wiem, jak jest w innych miejscach, ponieważ nie ma zasięgu, więc ciężko nam jest się kontaktować między sobą. Sytuacja jest trudna, ale nie ma zagrożeń, pacjenci są spokojni i zaopiekowani - mówiła w rozmowie z portalem money.pl dr Aleksandra Sędziak, która jest krajowym konsultantem ds. balneologii. Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Uzdrowiska w Polsce pod wodą

Nie tylko Długopole-Zdrój jest w dramatycznej sytuacji. Okazuje się bowiem, że z powodzią zmaga się także wiele innych miejscowości uzdrowiskowych w tym słynny i wspomniany wcześniej Lądek-Zdrój. Prezes uzdrowiska Lądek-Zdrój Joanna Walaszczyk rozmawiała także z portalem money.pl i poinformowała, iż kuracjusze zostali przeniesieni oraz zabezpieczeni, więc na ten moment wszystko jest w porządku.