Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w czwartkowy poranek (8 września) w jednym z mieszkań przy ul. Osiedleńców w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie). Ok. godz. 7 dwaj bracia pokłócili się o jedzenie. Jak się okazało, 37-letni mężczyzna wpadł w szał po tym, jak jego o rok młodszy brat podkradł mu kanapkę. Przepychanka słowna szybko zmieniła się w rękoczyny, w trakcie których 37-latek ugodził nożem młodszego brata w szyję.
Na szczęście 36-latek doznał tylko niegroźnych obrażeń i po opatrzeniu ran opuścił szpital. Szybko wyszło na jaw, że obaj mężczyźni byli kompletnie pijani - starszy z nich miał blisko 2,6 promila alkoholu w organizmie, a młodszy prawie 3,2 promila.
- Zatrzymany 37-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia - poinformował sierż. szt. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Ponieważ 37-letni wałbrzyszanin był już wcześniej karany i działał w warunkach recydywy grozi mu teraz kara nawet 7,5 roku pozbawienia wolności. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Ponadto musi opuścić mieszkanie, w którym mieszka wraz z bratem i ma zakaz kontaktowania się z 36-latkiem.
Polecany artykuł: