Owacją zakończył się teatralny maraton w Teatrze Polskim we Wrocławiu. "Dziady" w reżyserii Michała Zadary to pierwsze w historii polskiego teatru wystawienie dramatu w całości. Czternastogodzinny spektakl rozpoczął się wczoraj w południe i zakończył grubo po drugiej w nocy.
"Dziady" bez skrótów to spektakl zaczynający się w południe i trwający – z przerwami na obiad i kolację – aż do godzin nocnych. Premiera Dziadów w roku 2016 to zwieńczenie trzyletniego projektu artystycznego, było wielkim wyzwaniem scenicznym, w które zaangażowany był cały zespół. Przed dwoma laty oglądaliśmy premierę pierwszej odsłony, w skład której weszły części I, II i IV oraz wiersz "Upiór". 10 kwietnia ubiegłego roku mieliśmy okazję obejrzeć kolejną - "Dziadów część III". Niezwykła wytrzymałością popisali się widzowie, którzy wypełnili całą widownię i niemal wszyscy wytrwali do końca, czyli do około w pół do trzeciej w nocy.
Aktorzy i widzowie zmęczeni, ale zachwyceni
"Dziękujemy! Jesteście wspaniali!!! Mickiewicz byłby z Was dumny - napisali nad ranem pracownicy Teatru Polskiego na Facebooku, komentując wytrwałość widzów.
"Jedyne w swoim rodzaju przeżycie. Wyborny spektakl i cudowna atmosfera całego przedsięwzięcia. Dziękuję! Mam ochotę na powtórkę" - komentował jeden z widzów, który wytrwał do końca.
Nakarmili "Dziady"
W przetrwaniu do końca spektaklu, widzom niewątpliwie pomogły specjalne pakiety żywieniowe - Nakarm Dziady. Dzięki bonom w przerwach spektaklu, w kilku lokalach wokół teatru, widzowie mogli zamawiać posiłki i napoje.
"Kilkunastogodzinny maraton teatralny wnikliwie oddaje sens słów Mickiewicza. Reżyser Michał Zadara jak nikt inny rozumie, analizuje i interpretuje polską klasykę. Czyni z Dziadów współczesny i atrakcyjny dyskurs, a oryginalność i wierność inscenizacji potwierdzają główne nagrody ministerialnego Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa" - czytamy na stronie Teatru Polskiego.
Główne role zagrali: Ewa Skibińska, Małgorzata Gorol, Anna Ilczuk, Monika Bolly, Mariusz Kiljan, Bartosz Porczyk, Adam Cywka i Adama Szczyszczaj. "Dziady" Adama Mickiewicza wciąż będą wystawiane na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu, ale póki co podzielone na części. Co prawda powtórkę maratonu czyli "Dziady" bez skreśleń zaplanowano na 9 kwietnia, ale bilety już się rozeszły.