Wrocławscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który nielegalnie handlował sterydami, anabolikami i innymi środkami zabronionymi stosowanymi przez niektórych kulturystów. Handlarzem, który umożliwiał nabycie tego typu środków bez konieczności realizacji wystawionej przez lekarza recepty, okazał się 59-letni właściciel jednej z wrocławskich siłowni. Wrocławianin nie tylko rozprowadzał towar we własnym klubie, ale też w hurtowych ilościach przekazywał go właścicielom innych klubów fitness.
Wraz z 59-latkiem zatrzymany został też 49-letni klient, który tuż przed wkroczeniem policji zdążył kupić leki. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna miał przy sobie prawie 400 porcji sterydów.
- Podczas przeszukania mieszkania 59-latka, funkcjonariusze zabezpieczyli wiele środków farmaceutycznych. Były one oryginalnie zapakowane i przygotowane do sprzedaży - informuje sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Część z nich wrocławianin przechowywał w dużej zamkniętej walizce, którą schował w samochodzie. Mężczyzna nabył wszystkie leki poza obrotem apteczny, bez posiadania wymaganych recept.
Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad 9 tys. sztuk sterydów oraz środków anabolicznych, a także leków narkotycznych, w postaci tabletek oraz płynów do iniekcji.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za wprowadzanie do obrotu produktów leczniczych bez wymaganego prawem pozwolenia oraz za posiadanie substancji odurzających i psychotropowych. Obaj zostali objęci policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa może grozić im kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: