W Domu Narodzin poród odbywałby pod okiem położnej, ale w razie potrzeby lekarz będzie zawsze dostępny.
Wnętrze będzie relaksujące, bez stresujących urządzeń medycznych.
- To, co będzie w zasięgu pacjentki, będzie na styl domowy. To inna sala niż sala szpitalna - opowiada położna Teresa Pastuszka.
Nowa porodówka we Wrocławiu. Pierwsza taka w Polsce [AUDIO]
"Dom Narodzin" nie dla wszystkich
Niestety, nie każda wrocławianka będzie mogła skorzystać z takiej usługi.
- Porody skomplikowane, które mogą kończyć się cesarskim cięciem, siłą rzeczy muszą być w szpitalu. Pacjentki są kwalifikowane do "Domu Narodzin" albo do szpitalnego oddziału - tłumaczy dyrektor szpitala prof Wojciech Witkiewicz.
Na początek w szpitalu przy Kamieńskiego planowane są maksymalnie dwa takie pokoje. Jeżeli pomysł się sprawdzi, kolejne będą tworzone w miejscu przeniesionej do innego budynku ginekologii operacyjnej. "Dom Narodzin" ma zacząć funkcjonować w 2019 roku i będzie to trzecie takie miejsce na mapie kraju.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak: