Futbol amerykański. Panthers Wrocław przegrali z Hamburg Sea Devils 23:26

i

Autor: Tomasz Golla

Wielkie emocje na meczu futbolu amerykańskiego we Wrocławiu [WIDEO]

2021-07-26 10:07

Prawie 3 tysiące osób oglądało na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu starcie dwóch czołowych drużyn futbolu amerykańskiego w Europie. Po zaciętym, stojącym na bardzo wysokim poziomie spotkaniu Panthers Wrocław przegrali z Hamburg Sea Devils 23:26. Kolejny mecz wrocławskie Pantery zagrają na wyjeździe już w najbliższą niedzielę.

W sobotę (24 lipca) na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu zmierzyły się jedne z najlepszych zespołów futbolu amerykańskiego w Europie. W meczu na szczycie European League of Football drużyna Panters Wrocław podejmowała zespół Hamburg Sea Devils. Blisko 3 tysiące kibiców nie mogło narzekać na brak emocji. Choć pierwsze punkty zdobyły Diabły Morskie z Hamburga, początek spotkania należał do wrocławian. Po przyłożeniu Phileasa Pasqualini, celnym kopnięciu z pola Dawida Pańczyszyna i świetnej akcji w obronie Dariusa Robinsona Pantery prowadziły do przerwy 16:7.

- Pierwsze minuty meczu zdecydowanie nie ułożyły się po naszej myśli, ale koncentracja naszych zawodników pozwoliła na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie - mówi Jakub Głogowski, General Manager Panthers Wrocław. - Mecz układał się tak, jak przewidywaliśmy. Każdy minimalny błąd dawał przewagę przeciwnikom. Wiedzieliśmy, że o finalnym triumfie zdecydują detale. W pierwszej połowie niesieni dopingiem rekordowej publiki dostaliśmy skrzydeł i wydawało nam się, że zatrzymamy Sea Devils.

Występ cheerleaderek na meczu Panthers Wrocław

W drugiej połowie Sea Devils pokazali się jednak z dużo lepszej strony. Nie tylko dobrze powstrzymywali ofensywę Panthers, ale też skutecznie przesuwali piłkę w kierunku pola punktowego gospodarzy. Mimo wszystko to jednak wrocławianie prowadzili na koniec trzeciej kwarty po przyłożeniu Konrada Starczewskiego. Gdy na 8 minut przed końcem goście doprowadzili do remisu, emocje sięgnęły zenitu. O zwycięstwie mogła zadecydować jedna akcja. I tę, niestety, przeprowadziły Diabły Morskie, zaliczając celne kopnięcie z pola i wygrywając cały mecz 26:23.

- Mimo porażki jesteśmy dumni z naszej drużyny - mówi Michał Latoś, Prezes Zarządu Panthers Wrocław. - Sezon to nie jest sprint, a maraton i ta jedna porażka nie zmienia naszych celów. Przed nami rewanże z Hamburgiem i Frankfurtem. Jeśli je wygramy, droga do finału wciąż jest otwarta. Teraz przed nami jeszcze cięższa praca, ale nie spuszczamy głów. Jako kolektyw jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek. Takiego spotkania jak to z Hamburg Sea Devils Stadion Olimpijski jeszcze nie widział.

Była to druga porażka Panthers Wrocław w tym sezonie European League of Football. Wrocławianie wygrali do tej pory 3 spotkania, a szansę na czwarte zwycięstwo będą mieli już w niedzielę, 1 sierpnia. Tego dnia zagrają na wyjeździe rewanżowy mecz z ekipą Cologne Centurions. W pierwszej kolejce Panters Wrocław wygrali na Stadionie Olimpijskim z Cologne Centurions 55:39.

IO Tokio 2020: Tych sportowców MUSISZ znać

Pytanie 1 z 14
Ruszają Igrzyska Olimpijskie w Tokio! Zaczynamy od czegoś łatwego. Kim jest ten siatkarz? To największa gwiazda na świecie!
IO Tokio 2020: Tych sportowców MUSISZ znać