Wrocław. Śmierć 40-letniego więźnia. Są wyniki sekcji zwłok
Prokuratura we Wrocławiu wyjaśnia okoliczności śmierci 40-letniego więźnia Zakładu Karnego nr 1, który według relacji anonimowych świadków miał zostać pobity przez strażników. Tak wynika z ich relacji opublikowanych przez fundację Freedom-24 i Onet. Do zdarzenia miało dojść 29 sierpnia br., w czasie gdy Damian Ch. odsiadywał karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.
Według informacji, które przedstawili domniemani świadkowie, jeden z funkcjonariuszy Służby Więziennej miał nawet skakać po głowie zmarłego, ale tych doniesień nie potwierdzają wyniki sekcji zwłok.
- W związku z okolicznościami zdarzenia prokurator podjął decyzję o skierowaniu ciała na sądowo-lekarskie oględziny i sekcję zwłok do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Wstępne wyniki sekcji zwłok nie pozwalają na ustalenie przyczyny śmierci Damiana Ch., w tym nie potwierdzają doniesień, jakoby Damian Ch. miał być bity i kopany. Ustalono, że przed interwencją strażników osadzony był pobudzony i agresywny - poinformowała Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Prokuratura mówi co dalej ws. Damiana Ch.
Jak dodaje, śledczy oczekują teraz na pełne sprawozdanie z przeprowadzonych zewnętrznych oględzin i sekcji zwłok mężczyzny, opinię z zakresu badań toksykologicznych i na realizację wniosku o pomoc prawną w zakresie przesłuchania w charakterze świadka osoby najbliższej dla zmarłego.
Do tej pory przesłuchano w charakterze świadków funkcjonariuszy Służby Więziennej, innych osadzonych i ratowników medycznych. Poza tym prokuratura otrzymała dokumentację medyczną dotyczącą Damiana Ch. oraz zabezpieczyła zapisy monitoringu i kamer z Zakładu Karnego Nr 1 we Wrocławiu. Postępowanie jest na razie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.