Wrocław. Sprzeniewierzył się rocie policyjnego ślubowania, więc stracił pracę. Komendant zwolnił jednego ze swoich ludzi po makabrycznej interwencji na izbie wytrzeźwień. Inne postępowania są w toku. Przypomnijmy – życie stracił tam 25-letni Dmytro z Ukrainy. Komendant wojewódzki policji we Wrocławiu, nadinsp. Dariusz Wesołowski zwolnił ze służby jednego z policjantów biorących udział w tej interwencji. Zawieszonych jest trzech innych policjantów. Sprawa wciąż domaga się wyjaśnienia. Kiedy poznamy całą prawdę na temat brutalnej interwencji, którą Dmytro przypłacił życiem?
Zobacz też: Łukasz zmarł po interwencji policji. Pokazali dramatyczne nagranie: "Człowieku, połóż się i odłóż nóż!"
Zwolnienia w policji. Jest reakcja po śmierci 25-letniego Ukraińca
Służby prasowe dolnośląskiej policji poinformowały, że komendant wojewódzki policji we Wrocławiu nadinsp. Dariusz Wesołowski zwolnił ze służby jednego z policjantów biorących udział w interwencji we wrocławskiej izbie wytrzeźwień w dniu 30 lipca 2021 r. – Zwolnienie nastąpiło w trybie określonym w art. 41 ust. 2 pkt 5 Ustawy o Policji, tj. gdy wymaga tego ważny interes służby. Komendant Wojewódzki Policji we Wrocławiu uznał, że zachodzą wątpliwości dotyczące spełniania przez funkcjonariusza ustawowych wymogów określonych w art. 25 ust. 1 Ustawy o Policji warunkujących możliwość pełnienia służby w policji, jak również, że policjant sprzeniewierzył się zobowiązaniu określonemu w art. 27 ust. 1 Ustawy o Policji, tj. rocie ślubowania policjantów – informują mundurowi.
Wobec trzech pozostałych funkcjonariuszy biorących udział w tej interwencji prowadzone są postępowania dyscyplinarne, w tym wobec jednego wdrożona jest również procedura administracyjna zmierzająca do zwolnienia ze służby w policji. Funkcjonariusze pozostają zawieszeni w czynnościach służbowych.
Śmierć Dmytra we Wrocławiu. Trwa śledztwo
Niezależnie od tego Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo w przedmiotowej sprawie – przypomina Polska Agencja Prasowa. 2 września komendant miejski policji we Wrocławiu zawiesił czterech policjantów i wszczął postępowanie o zwolnienie ze służby wobec dwóch z nich. Jak wówczas podano, powodem było podejrzenie zastosowania przez nich środków przymusu bezpośredniego nieadekwatnie do sytuacji, a także naruszenie przepisów wewnętrznych obowiązujących na terenie działania Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
30 lipca 2021 r. po godz. 22.30, wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie z prośbą o pomoc, od pracowników pogotowia ratunkowego, którzy udzielali pomocy medycznej mężczyźnie znajdującemu się przy jednym z przystanków MPK na ternie osiedla Huby. Ze zgłoszenia tego wynikało, że mężczyzna jest pijany i agresywny. Z uwagi na stan, w którym się znajdował i brak przeciwwskazań medycznych, podjęto decyzję o jego umieszczeniu we Wrocławskim Ośrodku Pomocy Osobom Nietrzeźwym.
Śmierć na izbie wytrzeźwień. Jak zginął 25-latek z Wrocławia?
Dmytro został przewieziony przez funkcjonariuszy i przekazany pracownikom WROPON. – Niestety, mężczyzna ten zmarł i w związku z tym kolejne czynności na miejscu, wykonywane były z udziałem powiadomionego przez policjantów, pełniącego dyżur prokuratora. Policyjne wewnętrzne czynności w tej sprawie, niezależnie od czynności prokuratorskich, są nadal kontynuowane, bo nie ma w Policji miejsca dla funkcjonariuszy działających niezgodne z prawem – czytamy w policyjnym komunikacie z 2 września.
Według „Gazety Wyborczej”, która jako pierwsza opisała tę sprawę, 25-letni Dmytro z Ukrainy zmarł po interwencji policji na wrocławskiej izbie wytrzeźwień. Dziennik ustalił, że mężczyzna był rażony gazem, bity pałką i duszony przez kilku policjantów, czego dowodem jest nagranie z monitoringu – przypomina PAP.