W obronie obywatela Indii stanął wrocławianin, który także został pobity. Napastnicy byli pod wpływem alkoholu.
Skrucha i wyrok
Jeden z oskarżonych, Wojciech K. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Usłyszał wyrok 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Musi także zapłacić po 5 tysięcy złotych dla obu pokrzywdzonych.]
- Tak na dobrą sprawę na fakt, iż sąd wymierzył Panu karę z warunkowym zawieszeniem wykonania, wpłynęła Pana postawa przed sądem. To, że zobowiązał się Pan do uiszczenia nawiązek na rzecz pokrzywdzonych, chociaż tak na dobrą sprawę te pieniądze nie zadośćuczynią też poniekąd wizerunkowi Polski, jaki Pan przedstawiał swoim zachowaniem - uzasadniał sędzia Tomasz Kaszyca.
Zdaniem sądu nie może być tak, że obcokrajowiec, który przyjeżdża do Polski, boi się chodzić po ulicach, bo nie czuje się tu bezpiecznie.
>>> Kilkaset miejsc pracy we Wrocławiu. Schaeffler otwiera Centrum Biznesu i Usług IT w stolicy Dolnego Śląska [AUDIO]
Odrębny proces
Dwaj pozostali oskarżeni, Marcin L. i Patryk S., do winy się nie przyznają. Wobec nich ruszył oddzielny proces. Oskarżonym grozi kara od 3 do 5 lat więzienia. Prokuratura zarzuca im naruszenie nietykalności i publiczne znieważenie obywatela Indii z powodu jego przynależności narodowej i rasowej, a także zarzut pobicia Tomasza P., który stanął w obronie zaatakowanego obcokrajowca. Wyrok w tej sprawie poznamy najprawdopodobniej 13 listopada.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: