Jechał bez włączonych świateł i zapiętych pasów. Potem było znacznie gorzej

i

Autor: materiały policji

Wrocław: Jechał bez włączonych świateł i zapiętych pasów. Potem było ZNACZNIE gorzej!

2019-12-31 15:43

Został zatrzymany, bo jechał samochodem bez włączonych świateł i zapiętych pasów. Z każdą kolejną minutą na jaw wychodziły jego kolejne, coraz poważniejsze występki - brak ważnych badań technicznych pojazdu, cofnięte uprawnienia do prowadzenia auta, sfałszowane prawo jazdy i wystawiony za nim list gończy. 54-letni wrocławianin został zatrzymany i trafił do aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

O prawdziwym pechu może mówić 54-letni wrocławianin, który z błahego powodu został zatrzymany do kontroli, a na wolność może wyjść dopiero za kilka lat. Mitsubishi, którym jechał zostało zatrzymane do kontroli tuż obok budynku Komendy Miejskiej Policji przy ul. Sołtysowickiej we Wrocławiu. Powodem był brak włączonych świateł mijania i niezapięte pasy bezpieczeństwa.

Podczas kontroli, siedzący za kierownicą mitsubishi 54-latek okazał policjantom swoje międzynarodowe prawo jazdy, uzyskane rzekomo na Ukrainie. Funkcjonariusze natychmiast nabrali podejrzeń co do autentyczności dokumentu. Ich uwagę zwrócił m.in. elektroniczny chip, który okazał się wydrukowany i schodziła z niego farba.

- Kontrolowany przez wywiadowców mężczyzna nie potrafił w logiczny sposób wytłumaczyć w jaki sposób wszedł w posiadanie owego „prawa jazdy” - informuje st. sierż. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Kiedy funkcjonariusze sprawdzili dane mężczyzny z policyjnych bazach danych, na jaw wyszły kolejne obciążające go fakty.

54-latek prowadził samochód, mimo że miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi, a samochód, który prowadził, nie miał ważnych badań technicznych. To jednak nie wszystko! Wkrótce okazało się, że wrocławianin jest poszukiwany przez sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód trafił na strzeżony parking. O dalszym losie 54-latka zdecyduje sąd. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 

Jechał bez włączonych świateł i zapiętych pasów. Potem było znacznie gorzej

i

Autor: materiały policji