Polecany artykuł:
Szlabany na jednym z głównych wjazdów do Wrocławia od zachodu zostały opuszczone we wtorek 30 stycznia około 23:53 i pozostawały zamknięte przez przynajmniej kolejne pół godziny. W tym czasie po torach dwukrotnie przetoczyła się powolna lokomotywa.
Dyżurny policji poinformował nas, że PKP przeprowadza testy nowego pociągu i będzie zamykało rogatki wedle potrzeb. A kierowcy? Byli zdani na samych siebie.
Informację o testach potwierdzają także pracownicy kolei.
- Sprawdzaliśmy urządzenia sterowania ruchem kolejowym. To prace konserwatorskie, które są niezbędne i co jakiś czas je wykonujemy. Mogło dojść do takiej sytuacji, że przez dłuższy czas samochody nie mogły przejechać. Wybraliśmy specjalnie i tak porę o najmniejszym natężeniu ruchu - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Czytaj także: Matka przyznała się do morderstwa dwóch córek. Wyjaśniła też dlaczego to zrobiła
Zobacz też: Miasto wyremontuje ulicę na Klecinie i... postawi na niej słupki [AUDIO]