Kiedyś budki telefoniczne można było znaleźć między innymi na wrocławskim dworcu

i

Autor: Barbara Maliszewska/CCA-SA 3.0/wikimedia.org Kiedyś budki telefoniczne można było znaleźć między innymi na wrocławskim dworcu

Wrocław: Koniec publicznych budek telefonicznych. Ostatnia w mieście została usunięta [AUDIO]

2017-01-10 9:06

Nikt z nich nie korzystał, więc trafią na złom, albo do muzeum. Ostatnia publiczna budka telefoniczna zniknęła niedawno ze skrzyżowania Ruskiej i Kazimierza Wielkiego.

Wielogodzinne rozmowy przez telefon odpadały

- Oczywiście, że z nich korzystałam. Trzydzieści, czterdzieści lat temu - opowiada jedna z wrocławienk.

- Były takie czasy, że były kolejki do budek. Kolejka stała i pani rozmawiała, następni stali i stukali w szyby, że już koniec, że nie można za długo - dodaje inny zapytany.

- To funkcjonowało wtedy, kiedy były telefony stacjonarne. Teraz coraz więcej ludzi z tego rezygnuje - tłumaczy inna wrocławianka.

- Jak jeździłam na kolonie małe dzieci, które nie miały telefonu, wrzucały pieniążek i dzwonili do rodziców. Na pewno fajnie wygladały te budki, dawały klimat vintage. Teraz wszystko takie nowoczesne - przekonuje następna.

Cenne impulsy

We Wrocławiu budki telefoniczne zostały jeszcze dwie w więzieniach i w ośrodku wychowawczym, ale one też mają zniknąć do końca roku.

- Drzwi wygłuszały dźwięki pochodzące z budki żebyśmy mogli swobodnie porozmawiać. Gdy wchodziliśmy do środka, naciskaliśmy na panel i w tym momencie zapalało nam się światło. Wychodząc światło się gasiło. Trzeba było podczas każdego wyjazdu dobrze przemyśleć wszystkie rozmowy i policzyć impulsy żeby starczyło do końca wyjazdu - tłumaczy Izabela Majkut, Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu. 

Do muzeum już niedługo ma również trafić... pierwszy telefon z dotykowym wyświetlaczem.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Czytaj także: Pociągi znów będą kursować do Bielan Wrocławskich i Sobótki [AUDIO]​