W sobotę rano obsługa wrocławskiego lotniska została postawiona w stan gotowości przez „dowcipnisia” wybierającego się do Turcji. Podczas odprawy biletowo-bagażowej na wylot do Antalii jeden z pasażerów - 66-letni mężczyzna - oznajmił, że w swoim bagażu ma bombę. Na miejscu wezwano natychmiast funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej, którzy przeszukali dokładnie cały bagaż, należący do 66-latka.
W bagażu mężczyzny na szczęście nie znaleziono żadnych niebezpiecznych czy zabronionych przedmiotów. 66-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. Znacznie bardziej uciążliwe konsekwencje wyciągnął wobec „żartownisia” pilot samolotu, który nie zgodził się na wpuszczenie mężczyzny na pokład. Samolot od Turcji odleciał bez 66-latka.