Według zgłoszenia, w autobusie komunikacji miejskiej spały dwie osoby. Na miejscu policjanci zastali mężczyznę oraz kobietę, od których funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu. Jako, że kontakt z osobami był znacznie utrudniony, byli dość mocno odurzeni alkoholem i nie potrafili ustać o własnych siłach, mundurowi podjęli decyzję o przewiezieniu ich do wrocławskiej izby wytrzeźwień.
>>> Dolny Śląsk: Chciał się dobrze ubrać na komunię! Ukradł ubrania za 1500 zł!
Okazało się, że dla 29-letniego mieszkańca Wrocławia spotkanie z policjantami będzie jednak trochę dłuższe niż kilkuminutowa podróż do izby wytrzeźwień. Podczas czynności funkcjonariusze ujawnili przy nietrzeźwym mężczyźnie ponad dwadzieścia porcji narkotyków. Wrocławianin nie został więc przewieziony do Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym, jak towarzysząca mu kobieta, lecz trafił policyjnego aresztu.
Jak widać podróż komunikacją miejską może skończyć się bardzo różnie. Jeśli oczywiście pasażer ma coś na sumieniu. Za posiadanie środków odurzających 29-latek odpowie przed sądem. Może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.