Przetransportowali SERCE do przeszczepu ŚMIGŁOWCEM! "Jedyna szansa na dalsze życie"
Rzecznik KGP w rozmowie z PAP przekazał, że do zdarzenia doszło w sobotę. - Zarząd Lotnictwa Policji w Warszawie został poproszony przez Koordynatora do spraw Transplantologii z Wrocławia o pomoc w transporcie serca do przeszczepu - powiedział inspektor. - Oczekiwał na nie młody pacjent, dla którego jedynym ratunkiem i szansą na dalsze życie był przeszczep - tłumaczył policjant.
Wskazał, że zgodnie z przyjętymi procedurami i po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń do zadania wyznaczono załogę, w skład której weszło dwóch pilotów i mechanik. - Załodze do dyspozycji wyznaczono śmigłowiec Bell 407, jeden z najnowszych sprzętów, którym dysponuje policyjne lotnictwo - wyjawił.
Czytaj też: Wrocław: Ogromna IMPREZA na Wyspie Słodowej w środku pandemii! Posypały się MANDATY! Wyspa zostanie ZAMKNIĘTA?!
- Dziś o godz. 8 rano śmigłowiec wystartował z lotniska na Bemowie, by po kilkudziesięciu minutach wylądować na lądowisku Szpitala Powiatowego w Ostrołęce. Tam czekano w gotowości na serce, które zgodnie z planem miało trafić do pacjenta w szpitalu na południu Polski. Punktualnie o 9.50 śmigłowiec wystartował ponownie z przeznaczonym do przeszczepu organem i towarzyszącym mu kardiochirurgiem - relacjonował naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP insp. pil. Robert Sitek
- Po dwóch godzinach lotu wylądował przed Szpitalem Uniwersyteckim we Wrocławiu, skąd zespół transplantologów przemieścił się do oczekującego na organ pacjenta. Lot wykonywano na hasło +GARDA+, zgodnie z którym śmigłowiec realizuje zadania związane m.in. z bezpieczeństwem powszechnym i porządkiem publicznym - dodał naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP.
Rzecznik KGP zaznaczył natomiast, że gdy w grę wchodzi serce, liczy się każda minuta. - Chirurdzy od momentu pobrania serca aż do jego wszczepienia mają jedynie 4 godziny, dlatego szybki transport jest tutaj szczególnie istotny - podkreślił inspektor Ciarka. - W tym czasie muszą pobrać serce dawcy i wszczepić je biorcy, więc na transport pozostaje maksymalnie 2,5 godziny. Policyjni piloci wykonali to zadanie dokładnie w 2 godziny i 25 minut - podał rzecznik KGP.