Od 17 maja każdy, kto szczepi się przeciwko Covid-19, ma wyznaczany drugi termin szczepienia w terminie pięciu tygodni. Ci, którzy otrzymali pierwszą szczepionkę wcześniej i mieli wyznaczony dłuższy termin, mogą spróbować go skrócić. W praktyce może być to jednak bardzo trudne. Wiele punktów nie ma możliwości zmian terminów, ze względu na ustalony wcześniej harmonogram lub brak wystarczającej ilości szczepionek. Tak jest m.in. w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu, gdzie przyśpieszenie szczepienia drugą dawką szczepionki jest możliwe tylko w sytuacji losowej.
- Po prostu nie mamy wolnych terminów na takie przyspieszone szczepienia – tłumaczy rzecznik USK Monika Kowalska. - Nie ma możliwości, byśmy wykonywali dwa razy więcej szczepień dziennie, a do tego by się to sprowadzało, ponieważ przed 17 maja też szczepiono u nas po kilka tysięcy osób dziennie.
USK przyśpiesza szczepienie tylko i wyłącznie w pilnych sytuacjach losowych np. osobom, które muszą pójść do szpitala. W takich przypadkach konieczny jest kontakt mailowy i przedstawienie dokumentów potwierdzających wyjątkową sytuację losową.
- Osoby rejestrujące się po 17 maja zapisujemy już zgodnie z rozporządzeniem na wcześniejsze terminy podania drugiej dawki - dodaje Monika Kowalska.
Skrócenie terminów szczepień dla osób, które otrzymały szczepionkę przed 17 maja, jest też dużym problemem w punkcie szczepień na Stadionie Wrocław, gdzie tygodniowo szczepi się nawet 10 tys. osób.
- To rozporządzenie, które weszło w życie, mówi o zmianie terminu podania drugiej dawki dla osób szczepiących się po 17 maja i tak są przewidziane dostawy szczepionek. Natomiast dla szczepień, które były robione przed 17 maja, dostawy szczepionek są przewidziane w terminie starym, czyli sześciotygodniowym - wyjaśnia Andrzej Trzynadlowski, koordynator punktu szczepień na Stadionie Wrocław i dodaje, że w punkcie na Stadionie Miejskim nie można na masową skalę przesuwać terminów.
- Nie możemy tego robić, bo nie mamy przyśpieszonych dostaw – mówi koordynator. - Przy czym zainteresowanie ze strony pacjentów, którzy chcą przyśpieszyć otrzymanie drugiej dawki, jest ogromne.