Pod konsulatem generalnym Ukrainy przy pl. Nankiera we Wrocławiu w środę, 23 lutego, spotkanie, w którym udział wzięli m.in.: konsulowie generalni i honorowi Niemiec, Ukrainy, Węgier, Szwecji, Brazylii, Hiszpanii, Gruzji, Indii, Malty oraz władze Wrocławia.
- Jestem dumny z Wrocławia i państwa konsulów tu obecnych. We Wrocławiu, mieście solidarności, solidarnym głosem mówimy: Ukraina jest niepodległym krajem. Nie mówimy o „konflikcie ukraińskim”, ale o „agresji Rosji na niepodległą Ukrainę”. Nie mówimy o „uznaniu niepodległości republik”, ale o „destabilizacji Ukrainy przez Rosję”. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Gruzji. Nie możemy się na to zgodzić – podkreślił Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Jacek Sutryk zwrócił się też do licznej społeczności ukraińskiej zamieszkującej Stolicę Dolnego Śląska. - Tysiące Ukraińców wybrało Wrocław jako swój drugi dom. Chcę powiedzieć, że niezależnie czy Państwa obecność tutaj będzie liczyła się w dniach, tygodniach, miesiącach, czy latach, są Państwo zawsze mile widziani we Wrocławiu. Zapraszam Państwa do współtworzenia tego miasta, które jest Waszym domem – dodał prezydent.
Hans Jörg Neumann – Konsul Generalny Niemiec we Wrocławiu wskazywał, że sankcje nałożone na Rosję muszą przynieść oczekiwany efekt. Nie bez znaczenia pozostają również inne działania dyplomatyczne. - To ważne, byśmy jako Europa i świat okazali swoją jedność i solidarność z Ukrainą. Rosja jawnie złamała prawo międzynarodowe i czuje się bezkarna. Nie ma naszej zgody na naruszanie granic – dodawał Neumann.
Jurij Tokar – Konsul Generalny Ukrainy we Wrocławiu podziękował wszystkim za okazane wsparcie i zapewniał, że Ukraina nie będzie patrzyć biernie na poczynania Władimira Putina oraz rosyjską agresję. - Bardzo dziękuję panu prezydentowi Sutrykowi oraz wszystkim konsulom honorowym i generalnym. Naród ukraiński będzie bronił swojego prawa do wolności i nienaruszalności granic. Wierzę, że na Ukrainie przede wszystkim zatriumfuje prawda – dodał Tokar.