W środę nad ranem (20 października), złodzieje ukradli samochód z posesji przy ul. Ostrzeszowskiej we Wrocławiu. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Na nagraniu widać, jak ok. godz. 3:30 w nocy dwóch mężczyzn otwiera bramę wjazdową, podchodzi do zaparkowanego przed domem samochodu, po czym metodą „na walizkę” kradnie luksusowe BMW X5. Kilkadziesiąt sekund wystarczyło złodziejom, by otworzyć cudzy samochód, uruchomić go i odjechać nim, jak swoim.
Nagranie zostało opublikowane na facebookowym kanale Stop Cham, z prośbą o pomoc w odnalezieniu skradzionego auta.
Na czym polega kradzież „na walizkę”? Metodą tą kradzione są auta z dostępem bezkluczykowym. Złodziej, posługując się skanerem częstotliwości kluczyka zakrada się pod budynek mieszkalny i wyszukuje sygnału. Po sczytaniu klucza sygnał jest przesyłany do drugiego urządzenia - tzw. walizki - znajdującego się przy pojeździe. W takiej sytuacji złodzieje liczą na to, że kierowca położył kluczyk w miejscu, w którym łatwo będzie wykryć jego sygnał, przejąć go i wzmocnić przy aucie, by je otworzyć i uruchomić - np. blisko drzwi czy okna. Od przesłania sygnału do odjazdu skradzionego pojazdu mija zazwyczaj mniej niż 10 sekund.
Polecany artykuł: