Policjanci z wrocławskiej drogówki, kontrolując prędkość na jednej z miejskich ulic, zatrzymali kierowcę dacii, który w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/godz., pędził z prędkością 109 km/godz. Siedzący za kierownicą dacii 30-latek tłumaczył swój pośpiech koniecznością rozwożenia jedzenia do żłobków.
30-latek zapewne wróciłby od swoich obowiązków po kilku minutach i zdążył na czas dostarczyć jedzenie dla dzieci, gdyby nie jego historia mandatów. Okazało się, że mężczyzna w ciągu 2 lat od wydania po raz pierwszy prawa jazdy, został już trzykrotnie zatrzymany za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/godz. W tej sytuacji policjanci nie tylko ukarali go mandatem w wysokości 200 zł i 6 punktami karnymi, ale też – zgodnie z obowiązującymi przepisami – zatrzymali mu prawo jazdy. W dalszą podróż mężczyzna udał się już jako pasażer.